Mariolka! Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce. Jak żyć? Heniek ruszaj dupę. Trening sam się nie zrobi. A szkoda Mariolka. Szkoda.
Nie raz nie dwa słyszeliśmy takie dialogi u innych. Podobne są też w naszej głowie choć tak bardzo nie wybrzmiewają.
Trenuję siedem dni w tygodniu. W zasadzie nie ma dnia, w którym nie prowadziłbym podobnych dialogów wewnętrznych co Heniek. Wciąż i wciąż się zastanawiam skąd biorę motywację do ciężkich treningów, startów w zawodach i pokonywania samego siebie. Ostatnio przeczytałem w komentarzu pod jednym z moich zdjęć: czy ty kiedyś odpoczywasz? No zdarza się. Skąd więc znajduję wewnętrzną siłę, która pcha mnie do realizowania co raz to trudniejszych wyzwań?
Początek to kluczowe pytanie i zarazem odkrycie: co mnie motywuje do uprawiania sportu i podejmowania treningów? Postaramy się znaleźć odpowiedź na to pytanie.
NAGRODY – MOTYWACJA ZEWNĘTRZNA
Dużo mówi się i pisze o motywacji zewnętrznej. Sam przykładowo wrzucam zdjęcia z zawodów na tablicę Fejsbukową lub Instagrama. Robię to celowo. Możliwość dzielenia się radością z innymi, pochwały i gratulacje stymulują do podejmowania wysiłku. Udowodniono w badaniach, że publiczne zobowiązania zwiększają szansę na zrealizowanie postawionych celów. Tak więc jeżeli chcesz przebiec maraton możesz zrobić podobnie do mnie. W lutym 2013 roku zamieściłem wpis na tablicy FB z jawną obietnicą, że tego dokonam. Po kilku miesiącach ciężkich treningów, przebiegłem swój pierwszy maraton w Warszawie. Wielokrotnie w chwilach zwątpienia podczas żmudnych przygotowań, wracał do mnie ten post. Czułem pozytywną presję wynikającą ze zobowiązania.
ŚRODOWISKO
Motywacją do podejmowania treningów może być otoczenie lub środowisko. Osiemnastoletni chłopak spędzający dużo wolnego czasu wśród kolegów trenujących na siłowni, prawdopodobnie sam zacznie dbać o muskulaturę. Mąż biegający kilka razy w tygodniu może zarazić żonę. Jeżeli trzy na cztery koleżanki z pracy uprawiają jogę, istnieje spore prawdopodobieństwo, że ta jedna również spróbuje.
Część osób przebywających na siłowni czy podczas zajęć fitnessu ma ukryty cel w postaci poznania kogoś lub znalezienia partnera. Wspólne środowisko a zwłaszcza sportowe jest wręcz idealne do realizacji tego celu. Zwłaszcza, że można znaleźć tam osoby o podobnych zainteresowaniach lub zachowaniach. Ujmując to czysto biologicznie – osoby uprawiające sport są postrzegane jako bardziej atrakcyjne i mające zdrowszy organizm do reprodukcji.
Podejmujemy wysiłek również po to aby pozyskać prestiż we własnym otoczeniu. Doskonale zbudowane ciało, wysportowana sylwetka, smukłe nogi, zadbane ciało jest w obecnych czasach czynnikiem wyróżniającym i świadczącym najczęściej o ogromnej pracy wykonanej na sali treningowej.
KRÓLOWA MOTYWACJI – WEWNĘTRZNA
Co innego kiedy trenujemy dla przyjemności a więc satysfakcję czerpiemy już z samego wykonywania aktywności fizycznej. Nie ma w tym przypadku – przymusu z zewnątrz. Uczestnictwo w treningu, rozwijanie umiejętności, doskonalenie zachowań, powstaje w wyniku wewnętrznego impulsu. Towarzysząca temu radość jest jednym z najbardziej euforyzujących czynników a zarazem motywatorów do kontynuowania działania. Krótko mówiąc to motywacja wewnętrzna. W moim odczuciu najsilniejsza. Przebiegłeś dziesięć kilometrów? Za chwilę będziesz chciał dwadzieścia. Potem maraton. Zaczną się w końcu biegi górskie. Poprzeczka nie zna granic. A wszystko to ponieważ tego chcesz i co najistotniejsze – uprawianie sportu przynosi Ci radość.
Przykładowo biegacz zmotywowany wewnętrznie będzie cieszył się z każdego dystansu, który przebiegł. Motywację podniesie mu również fakt, że stanie się wytrzymalszy, kondycja się wzmocni, będzie mógł biec dłużej i szybciej. W dalszej kolejności będzie poszerzał samodzielnie wiedzę dotyczącą biegania poprzez regularne czytanie forów i portali o tematyce biegowej. Zacznie interesować się sprzętem, który wykorzystuje. Wprowadzi korekty w technice. Zacznie urozmaicać sobie trasy. Włączy do treningu interwały, podbiegi czy trening skipów. Przeczyta kilka książek biograficznych znanych biegaczy. Słowem będzie rozwijał swoje zainteresowanie z towarzyszącą mu wewnętrzną ekscytacją.
MOTYWACJA MIESZANA
Raczej nie można powiedzieć, która z motywacji jest lepsza. Znam wiele przypadków, kiedy zawodnicy odczuwają przyjemność z treningów czy z brania u działu w zawodach a dodatkowo motywuje ich nagroda za udział w nich. Część biegaczy startuje w mityngach dla medalu wręczanego na mecie. Inni znakomicie czują się po prostu uczestnicząc we wspólnym przedsięwzięciu. A jeszcze inni lubią wrzucić zdjęcie dla znajomych. Można również obie motywacje połączyć a więc świadomie korzystać z zasobów.
POZIOM TRUDNOŚCI
Najbardziej zmotywowani jesteśmy do działań, ćwiczeń i zadań, których poziom trudności jest nieznacznie przekraczający dotychczasowe możliwości. A zatem jeżeli trenuję dwa, trzy razy w tygodniu a chcę sześć razy, jest to prawdopodobnie zbyt ambitne zadanie. Co nie oznacza, że niemożliwe. Biegacz, którego rekord na dziesięć km wynosi pięćdziesięciu minut, powinien ustawić cel na poziomie czterdziestu pięciu – czterdziestu ośmiu minut. Jeżeli ktoś planuje zrzucić 20 kg, ale nigdy nie schudł więcej niż trzy kg, może mieć obniżoną motywację już na samym początku. Co innego pięć kg. A potem następne pięć i następne. Jeżeli największy przebiegnięty dystans do tej pory to pięć km, następny krok powinien kształtować się w okolicach siedmiu, ośmiu km a może i nawet dziesięciu km. Kluczowe zatem staje się zwiększanie poziomu trudności ale z zachowaniem odpowiedniej intensyfikacji obciążeń. Proszę zauważyć jak budowane są plany treningowe. Z każdym tygodniem poziom obciążeń się zwiększa.
MOTYWACJA Z TRENEREM
Nie jest to żadną tajemnicą. Trener, Coach jest silnie związany z motywacją u zawodnika. Praca w tym przypadku jest ukierunkowana na znalezienie motywów, podłoża, źródła motywacji zawodnika do podejmowania wysiłku. Istnieje szereg ćwiczeń, zadań, które pozwalają na znalezienie osobistej motywacji jak i wzniecanie jej w trudnych momentach. Dodatkowo odkrywanie tych mechanizmów pozwala na transferowanie wykształtowanych nawyków na inne obszary życia zawodnika. A wszystko zaczyna się od wyznaczenia odpowiednich celów.
Kluczem staje się zatem uświadomienie sobie – co Cię motywuje i zadbanie o to aby z tego korzystać do osiągania ponadprzeciętnych rezultatów.
Chcesz wiedzieć co Cię motywuje? Chcesz wiedzieć jak zbudować swoją motywację? Chcesz znać odpowiedź na pytanie – jak utrzymać motywację? Skorzystaj z mojego wsparcia podczas indywidualnych sesji.
Komentarze wyłączone